Przeprowadziliśmy wywiad z wieloletnią wolontariuszką akcyjną. Zapraszamy do lektury!

Basiu powiedz proszę, jak rozpoczęła się Twoja przygoda z wolontariatem?

Zaczęło się od gimnazjalnej akcji dla organizacji “Dziewczynka z zapalkami”. Moja praca polegała wtedy na pakowaniu zakupów klientom supermarketu, którzy w zamian za to mogli wpłacić datek na fundację. Muszę się troszkę pochwalić, że uzyskałam wtedy jeden z nawyższych wyników finansowych w całej szkole 🙂

Moje gratulacje! Rozumiem, że to był moment, od którego wolontariat zagościł na stałe w Twoim życiu.

Właściwie tak. Nie związałam się z jedną konkretną organizacją, ponieważ do gustu przypadł mi wolontariat akcyjny. Dużym plusem takiej formy wolontariatu jest to, że dzięki współpracy z rozmaitymi organizacjami, można nauczyć się wielu rzeczy z różnych dziedzin. Nowe umiejętności mogą okazać się później bardzo przydatne w życiu osobistym i zawodowym – jednym z przykładów może być chociażby doświadczenie w przechodzeniu rozmów kwalifikacyjnych. Oprócz tego, można nawiązać wartościowe relacje z osobami, których pasja inspiruje do działania i dzięki którym możemy poszerzać swoje horyzonty.

Jakie jest Twoje ulubione wspomnienie/sukces/zabawna sytuacja związana z wolontariatem?

Mam dwa takie wspomnienia. Pierwsze z nich pochodzi z okresu, gdy byłam wolontariuszką Szlachetnej Paczki. Kiedy zawieźliśmy paczkę do jednej z rodzin, mogłam zobaczyć prawdziwą, szczerą radość. Był to wzruszający moment. Drugie wspomnienie to zorganizowana przeze mnie akcja pieczenia pierników w Domu Ronalda McDonalda. Do pomocy udało mi się zwerbować wielu moich znajomych z różnych środowisk. Prócz pieczenia pomagaliśmy w zwyczajnych domowych obowiązkach, takich jak prasowanie czy sprzątanie. Były to bardzo miłe chwile, jednoczące wszystkich zaangażowanych. Cieszyła mnie świadomość, że mieszkający w domu rodzice, po powrocie ze szpitala od swoich dzieci, będą mogli korzystać z owoców naszego zaangażowania.

Co powiedziałabyś osobom, które rozważają podjęcie wolontariatu?

Zdecydowanie zachęcam! Wolotariat może przyjmować przeróżne formy, dlatego każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Bycie wolontariuszem to nie tylko pomaganie innym (choć to powinno być dla nas najważniejsze), ale również możliwość rozwoju osobistego i dobry sposób na spędzenie wolnego czasu.

Dziękuję za rozmowę.